03
paź
TAK…
poczucie bezsensu życia i własnej bezużyteczności MNIE także czasem dopada…
Jednak kiedy to piszę, już teraz CZUJĘ, jak to się zmienia, ewoluuje we mnie…WYSTARCZY CHWILA…
Kiedy daję temu przestrzeń i UWAGĘ, oddycham świadomie i nie daję się ponieść, wciągnąć i targać, nie stawiam także oporu i nie walczę, lecz staję twarzą w twarz z tym, co się pojawia: to od poczucia braku sensu i wartości, braku godności i szacunku do siebie, wstydu, smutku, może złości…przechodzę do POWITANIA….WITAM je WSZYSTKIE w sobie.. Bądźcie moimi gośćmi. Witajcie Kochane, tak dobrze znane mi uczucia, ponownie! Jak wspaniale, że znów tu jesteście ! Witajcie w moim domu, rozgośćcie się…Na pewno przynosicie mi coś cennego…na pewno pomiędzy wami ukrywa się WARTOŚĆ…
I nie rozmyślam, nie analizuję nadmiernie, tylko pozwalam sobie usiąść naprzeciw..spojrzeć łagodnie i POCZUĆ W PEŁNI jak rozgaszczają się w moim ciele…i pozwalam im na to i pozwalam sobie to czuć, być z tym…WIEM, w najgłębszej głębi wiem, że JESTEM czymś więcej niż tylko tymi uczuciami, czymś więcej niż tylko tym, co dopuszczam do głosu w tej chwili…i pragnę to odkryć…pragnę odkryć TO więcej…
I wtedy pojawia się WSPÓŁ-CZUCIE…i spoglądam na to w jakim ja właściwie teraz ‚towarzystwie’ przebywam :)…w co daję się wciągnąć i wmanipulować i jakie to dla mnie trudne, by tych wszystkich gości uszanować…i pozwolić im odejść, bez konieczności wierzenia w to, co mówią…A kiedy tylko pojawia się WSPÓŁ-CZUCIE dla mojego własnego położenia…wszystko zaczyna topnieć we mnie…Wszystkie te uczucia, uszanowane i zobaczone, zaczynają cichnąć… I mogę zadać sobie wtedy pytanie: co teraz może mnie wesprzeć, w tym całym tłumie niechcianych myśli i uczuć…jak mogę o siebie zadbać w tej chwili, już teraz ? Jak mogę zadbać o poczucie sensu i wartości w moim życiu ? Co mi go dostarcza ?
I w tej przestrzeni pełnej życzliwości i współczucia zaczynają pojawiać się odpowiedzi..i widzę jak myśli stają się jasne, przejrzyste, wspierające..pojawiają się obrazy, symbole, pomysły…robi się jaśniej i cieplej…tak, ta przestrzeń jest bezbrzeżna…jest w niej tyle miejsca na to co mnie wspiera…i teraz widzę to JASNO…i oddaję się temu, co mnie prowadzi..i znów czuję, że ŻYJĘ, i że to życie ma sens i ma wartość…oddycham…
I JESTEM TU DLA CIEBIE… <3
Dodaj komentarz